Kolej izerska jest fragmentem linii kolejowej łączącej Jelenią Górę, przez Szklarską Porębę z Kořenovem w Republice Czeskiej. Zbudowana w 1902 roku dożyła w tym roku 110 lat. Dla upamiętnienia tego ważnego szlaku kolejowego, Towarzystwa Izerskie uruchomiło nowy dział poświęcony tejże kolei – jej historii i aktualnościom.
Po II wojnie światowej linia została pozbawiona trakcji elektrycznej (wtajemniczeni mówią, że została głęboko schowana przez „wyzwolicieli”, żeby ktoś jej nie ukradł!), ale pociągi parowe, a później spalinowe – jeździły. Czas mijał, naród przesiadł się do samochodów, a parowozy odeszły na złom. Poza kilkoma, które miały więcej szczęścia i ładnie wyremontowane nadal jeżdżą bawiąc i wzruszając ludzi na różnych festynach. Część spoczęła w muzeach, co jest nader szlachetną formą wiecznego spoczynku dla spracowanej maszyny.
Linia kolejowa do Szklarskiej Poręby jeszcze jakoś działała, ale przejazd do Czech został zupełnie przerwany (O dawnej historii kolei z Jeleniej Góry do Czech opowiada tekst dra Przemysława Wiatera Przed 110 laty. Początki „Zackenbahn”). Pierwsze wzmianki o możliwościach reaktywacji kolei izerskiej podjęło Towarzystwo Kolei Izerskiej z początkiem lat 90. XX w. To działacze tego towarzystwa wykrzesali iskrę, która tliła się długie lata, aż staraniem władz lokalnych oraz wojewódzkich, za pieniądze unijne, udało się reaktywować polski odcinek kolei izerskiej.
Dziś wozi turystów między Szklarską Porębą i Kořenovem. Niestety ogromny sukces przywrócenia połączenia do Czech nie idzie w parze z opłacalnością przedsięwzięcia. Finanse nie znają emocji – kolej będzie jeździć do końca unijnego projektu. Co będzie dalej? Czy w roku 2015, gdy projekt się skończy, województwo będzie stać na utrzymanie tej linii? Jeżeli nie znajdą pomysły na dochodowość, połączenie zostanie zamknięte. Potrzebne jest zainteresowanie koleją izerską i stworzenie z niej atrakcji turystycznej samej w sobie. Pomocne również będzie nadanie jej prawdziwego znaczenia komunikacyjnego. Aby to było realne lokalny odcinek Szklarska Poręba – granica państwa musi mieć kontynuację w świat, tak aby turyści wybierający się w Góry Izerskie i Karkonosze z Berlina, Warszawy i Pragi woleli przesiąść się z aut do pociągu.
Redaktorem prowadzącym dział o kolei izerskiej jest Dominik Kara – przewodniczący Klubu Kolei Izerskiej działającego w ramach Towarzystwa Izerskiego.
